NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH, czyli polskie plebiscyty deskorolkowe cz. 1

Mógłbym tu napisać, że skateboarding to najbardziej undegroundowa rzecz pod słońcem, której nie można wkładać w żadne ramy, ale tak nie będzie. Jako ludzie, nawet my skejci, lubimy pławić się w blasku chwały i swoje plebiscyty na najlepszego deskorolkarza także mamy i mieliśmy. Bywało nawet, że po kilka równocześnie. Od dobrych paru lat mamy to w Polsce w miarę poukładane i od 2019 r. tytuły najlepszych wśród najlepszych, w dziedzinie skateboardingu, przyznawane są przez krakowską Skate Culture Foundation. Z racji tego, że właśnie zakończył się internetowy etap nominacji, postanowiłem przygotować krótki tekst przedstawiający dotychczasowe plebiscyty i ich niektórych zwycięzców. W tej części sprawdzimy, jak wyglądały takie konkursy w przeszłości. Pamiętacie Ślizgery, INFO Awards lub nigdy niewyłonione IDOSK8! Awards?

Punktem wyjścia dla podobnych plebiscytów, organizowanych na całym globie jest rzecz jasna tytuł SOTY (Skater Of The Year), przyznawany przez redakcję najpopularniejszego na świecie magazynu Thrasher. Jako pierwszego, za rok 1990, uhonorowano Tony’ego Hawk’a, postać absolutnie ikoniczną. I chociaż nigdy nie było pisanych zasad, które określałyby zasady przyznawania tego tytułu, wiadome jest, że zgarnia go osobowość, która przez cały miniony rok wyróżniała się na scenie deskorolkowej. Krótko mówiąc, niezależnie od tego, czy był to perfekcyjny sportowiec, czy jeżdżący tylko na streecie core’owiec, to swoją jazdą musiał sprawiać, że ludzie zwyczajnie w świcie łapali się za głowę.

Dosdedos (Awards)

Pierwsze tytuły polskiego deskorolkowca roku zaczęły być przyznawane pod koniec lat 90. Co prawda Przegląd Sportowy regularnie przyznawał tytuł sportowca roku i to już od 1926 r., ale jakoś dziwnym trafem nigdy nie trafił do miłośnika deski z czterema kółkami. Niemniej jednak, jako pierwsza w świecie polskiej deskorolki, zajęła się tym redakcja magazynu DosDedos, która za rok 1999 r. tytułem “Skatera Roku” uznała Tadeusza “Gutka” Szymańskiego. Co ciekawe osobiście nigdy o tym tytule nie słyszałem i dopiero udział Gutka w podcascie Skate Pokój zdradził mi co nieco o tym tytule. Zwycięzca otrzymał klasyczną, plastikową statuetkę, ze sklepu sportowego, z sylwetką sportowca. Na kamiennym postumencie zapisano markerem “Dosdeods Skater Roku 1999”. 

Gutek Szumański ze statuetką DosDedos w podcaście Skate Pokój, fot. Skate Pokój

Ślizgery

Na początku lat 2000, tytuł najlepszego zawodnika w kategorii skateboarding zagościł także w Ślizgerach, czyli nagrodach branży hip-hopowej. Przyznawała je raz do roku redakcja czasopisma Ślizg. Wyróżniano m.in. zespół, płytę, dj’a, producenta, a także zawodników uprawiających snowboarding i skateboarding. W majowym numerze Ślizgu z 2003 r. możemy dowiedzieć się, że wraz z WWO i Peją,  swojego Ślizgera w kategorii “skateboarder” zgarnął Tomka Kotrych, natomiast statuetka za “nowa twarz skateboardingu” powędrowała do Michała Majewskiego.

Tomek Kotrych ze statuetką Ślizgera w kategorii Skateboarder 2002, fot. Ślizg – nr 89 (2003-05)

INFO Awards

 

“Jak każda szanująca się redakcja, tak też i my postanowiliśmy z rokiem 2005 zacząć przyznawanie podsumowujących rok nagród. Nie mam pojęcia czy już do tego dorosła polska deskorolka i tym samym my jako czasopismo, ale nad tym już nie czas się zastanawiać, bo czas sam to zweryfikuje i pokaże, czy słusznie postąpiliśmy, czy też nie” – pisał Andrzej Skrobański, we wstępie do relacji z pierwszej gali wręczenia INFO Awards (INFOmagazine #14, 2006 r.). Tytuł ten przyznawany był przez redakcję INFOmagazine od roku 2006 do 2013, za każdy miniony rok. Pierwotnym założeniem plebiscytu była zasada, że każdy skater może taki tytuł otrzymać tylko raz, a tytuł teamu roku może trafić wyłącznie do polskiej firmy. Wraz z pojawieniem się INFO Awards nastąpiła rewolucja w przyznawaniu tytułów. Już nie tylko skater roku lub nowa twarz, ale także team oraz wydarzenie mogły zgarnąć tę legendarną już nagrodę. Deskorolkowcem roku 2005 został Tomek Goławski, zdobywając przy okazji okrągłe 1000 zł. “Ten najgłówniejszy tytuł w naszych Awardsach musiał trafić w ręce naprawdę dobrego polskiego deskorolkowca. Nie tyle co dobrego, bo takich jest u nas w Polsce przynajmniej kilkunastu, ale do tego, dla którego 2005 rok był naprawdę szczególnie udany w jeździe, nietuzinkowych trickach” – czytamy w tekście podsumowującym INFO Award. Zdaniem redakcji INFOmagazine Tomek Goławski wzorowo pogodził szkołę z jazdą na deskorolce, podrzucając przez cały rok masę zaskakujących tricków. Przy okazji uhonorowano także Krzyśka Jurkowskiego za debiut roku, ekipę Fenixa i Etnies European Open jako wydarzenie roku.

Fotorelacja z INFO Awards 2006, fot. INFOmagazine nr 20, 2007 r.

Pierwotną statuetką kojarzącą się z INFO Awardsami była kostka bauma, której miejsce w 2013 r. zajęła statuetka hydrantu przyznana podczas ostatniej edycji Burn Info Awards za rok 2012. Podczas gal organizowanych przez redakcję INFOmagazine rozgrywano zawody “Siwy włos contest” dla skejtów po trzydziestce, w których udział mogli wziąć weterani polskiej deskorolki. Ciekawostką jest, że pomimo pierwotnych założeń o honorowaniu wyłącznie teamów polskich firm, zasada ta została złamana w 2011 r. kiedy tytuł za rok ubiegły otrzymał team Nike SB, a za rok 2012 DC Poland. Podobnie było z podwójnym tytułem dla Michała Jurasia, dla którego 2010 r. był wprost fenomenalny i prawdę mówiąc, do tej pory chyba nikt go nie powtórzył. Wiktor Stasica w swoim tekście na skateboard.pl, podsumowującym INFO Awards 2010 dla jasności wyliczył: “5Boro, Kingpin, In Search of the Miraculous, okładka Info no.37”. 

IDOSK8! AWARDS

Po rocznej przerwie w przyznawaniu tytułu deskorolkowca roku, za temat wziął się Sfahu z IDOSK8. “W końcu zrobiłem to, o czym od zawsze marzyłem i powinienem zrobić już dawno. Chciałbym was zaprosić do wzięcia udziału w głosowaniu na najlepszy polski internetowy przejazd tego roku. Mam nadzieję, że z roku na rok kategorii pojawi się więcej, akcja będzie zyskiwać na prestiżu, a walka o tytuł będzie coraz bardziej zacięta. Mamy mnóstwo utalentowanych skejtów w Polsce, którzy poświęcają spory kawałek swojego życia, zbierając materiał na spotach, więc najwyższa pora ich za to docenić i wybrać najlepszego z nich” – uzasadniał na swojej stronie Maciej Barański powstanie IDOSK8! AWARDS. Portal IDOSK8, pomimo swych kontrowersji, był jednym z ważniejszych serwisów internetowych polskiej sceny deskorolkowej, w pierwszej dekadzie XXI w. Można powiedzieć, że swoim podejściem do tworzonych treści Sfahu wyprzedził trendy o dobrych kilka lat, tworząc wokół siebie rzeszę stałych widzów.

Grafika promocyjna IDSK8! Awards 2014, fot. idosk8.com

To właśnie na podstawie ich głosów postanowił zbudować swój własny plebiscyt. Zasady były proste. Na stronie IDOSK8 powstała podstrona z filmami, na które można było głosować. Mechanika była bardzo prosta. Zwycięzca miał zostać wybrany, poprzez kliknięcie głosu pod wskazanym filmem, a autoryzacja poprzez Facebooka miała zabezpieczyć ewentualne naruszenia. Wygrany part miał zapewnić zwycięzcy ido statuetkę oraz 850 zł do wydania w Systemsklepie. Głosować można było na przejazdy Alberta Azjana, Kuby “Czikena” Owczarczyka, Daniela Boćko, Dawida Czeleja, Dominika Jaworskiego, Łukasza “Dzido” Bolka, Maćka Szwejdy i Michała Mazura. I chociaż w plebiscycie oddano dokładnie 1049 głosów, to  niestety po dziś dzień nie podano do publicznej wiadomości wyników IDOSK8! AWARDS. Jak wspomina po latach Albert Azjan, głosowanie było bardzo zaciekłe. Co chwilę szala zwycięstwa przechylała sie, a to na stronę Czikena, a to na Alberta Azjana. Podczas którychś z zawodów w Warszawie Albert zagadał Sfaha o wynik i ten, nie rozpoznając rozmówcy, opowiedział mu, że wygrać miał Kuba Owczarczyk, ale ostatecznie więcej głosów zdobył Albert Azjan.

To tyle, jeśli chodzi o część pierwszą. W drugiej dowiecie się więcej o czasach bardziej nam współczesnych i o tym jak nagle wszyscy wpadli na pomysł organizacji swoich własnych plebiscytów…

Bookmark the permalink.

Comments are closed.