Smith’s – pierwsze polskie buty na deskorolkę

Patryk Wrzosek, legendarny Stickorama, w latach 90-tych sponsorowany był niemalże przez wszystkie możliwe firmy w naszym kraju. Jednak mało kto pamięta, że miał on również swój epizod w reprezentowaniu katowickiej firmy Smith’s. Czy ktoś ją w ogóle pamięta?
plakat Patryk Wrzosek

Patryk Wrzosek 360flip(?) w wirtualnej rzeczywistości, fot. archiwum Smith’s

Pośród wielu firm deskorolkowych, powstających w Polsce w latach 90-tych, jedna była wyjątkowo szczególna. Mowa oczywiście o Smith’s, znanej głównie z tego, że jako pierwsza wystartowała z własną linią butów na deskorolkę. Przypomniałem sobie o niej jakiś czas temu, przeglądając archiwalne numery Ślizgu. Postanowiłem zatem sprawdzić czy jeszcze istnieją i nadal sprzedają swoje ciuchy. Okazuje się, że tak i mają się całkiem nieźle. Oczywiście jak to bywa w skatebiznesie, musieli ostro zmienić profil produkcji i nastawić się na sprzedaż ciuchów bardziej sportowych. Jednak, aby przybliżyć sobie i oczywiście Wam największe lata świetności Smith’s postanowiłem napisać do Maćka Wcisło,  który opowiedział mi o tym całym zamieszaniu z pierwszymi polskimi butami na deskę.

Pomysł na firmę Smith’s zrodził się w głowach dwóch wspólników z Katowic, którzy 1997 roku wystartowali z produkcją ciuchów dla zawodników uprawiających szeroko pojęte sporty ekstremalne, głównie z myślą o skejtach. Najpierw produkowali spodnie, bluzy i koszulki, z czasem doszła odzież na snowboard, czapki, akcesoria, a w końcu buty. Przez pewien czas robili nawet deski i akcesoria do nich, ale z własnego doświadczenia pamiętam, że sprzętem nie mogli się pochwalić, zwłaszcza gripem, którego okres trwałości wynosił kilka dni… Wiadomo jednak, że nie zawsze wszystko wychodzi idealnie, ale przecież nie czas, aby narzekać. Wróćmy jednak z powrotem do historii firmy. W pierwszym okresie działalności 1997-2007 jeździli dla nich między innymi: Patryk Wrzosek – wiadomo – deskorolka, Klaudiusz Kraska – bmx, Radek Kojtych – rolki, Gosia Kukucz – snowboard, Justyna Śniady, Robert Grzegorczyk – windsurfing. Od początku byli mocno zaangażowani w sponsoring imprez muzycznych i sportowych między innymi Dni Deskorolki i Streetart Festival w Katowicach. Jeszcze w 2008 roku, zanim kryzys ekonomiczny na dobre się u nas zadomowił, Smith’s miało w całym kraju prawie 30 sklepów stacjonarnych. Niestety po 2009 roku z powodu wspomnianego kryzysu firma zmuszona była do zmniejszenia zakresu swojej działalności i zmieniła trochę profil produkcji. Obecnie sprzedają głównie buty sportowe, trampki, akcesoria i plecaki.

patryk wrzosek plakat

Stickorama na plakacie, fot. materiały marketingowe Smith’s

Nie wiem jak Wy, ale ja dobrze wspominam czasy świetności Smiths’s, może dlatego, że gdy zaczynałem jeździć, mieszkałem w niewielkim mieście, gdzie jedynym sklepem, w którym było coś dla deskorolkowców, był sklep z odzieżą dla nastolatków „DJR”. Była w nim wydzielona osobna skate-sekcja od Smith’s. To właśnie tam po raz pierwszy spotkałem swoje najlepszego ziomka z deski czyli Rafała Wojnowskiego (POZDRO!)  Myślę, że podobnie jak i ja, w tamtych czasach połowa, jak nie więcej, polskich skejtów jeździła w ich butach. Na zakończenie prezentuję kilka zdjęć oraz reklam, które przeznaczone były do prasy. Być może wielu z Was patrzy na tę firmę przez pryzmat delikatnego kiczu, jednak musimy pamiętać, że Smith’s, podobnie jak wiele polskich firm z tamtego okresu, musiało rywalizować z czołowymi firmami zza oceanu i jej jako jednej z nie wielu udało się przetrwać próbę czasu. Istnieją w końcu już od prawie 20 lat.

robert grzegorczyk POL700

Robert Grzegorczyk, fot. archiwum Smith’s

justyna śniady POL1111

Justyna Śniady, fot. archiwum Smith’s

klaudiusz kraska plakat

Patryk Wrzosek i Klaudiusz Kraska, fot. materiały marketingowe Smith’s

REKLAMA-PRASA-1B-9CDR

Pierwsze polskie buty na deskorolkę, fot. materiały marketingowe Smith’s

smiths_sticko_pap

Patryk Wrzosek reklama z magazynu Ślizg, fot. Ślizg

Bookmark the permalink.

Comments are closed.